Wielkanocny stół powinien być zdrowy i kolorowy. Im więcej barw i smaków, tym większa szansa, że odwiedzi nas Zajączek. Moje dzieci zażyczyły sobie Nimbusa 2000, ale żeby „naprawdę latał”. Wam polecam naszą książkę!
Zaczynamy od apetycznej i przepięknie wyglądającej rolady z łososia i szpinaku. Róż, zieleń i biel. Kulinarny majstersztyk, co więcej, nie taki trudny do samodzielnego wykonania!
http://chilifiga.pl/zielono-mi-czyli-szpinakowa-rolada-z-lososiem/
Pora na faszerowane jajka. Wyglądają niezwykle atrakcyjnie na wielkanocnym stole i są ciekawą alternatywą dla zwykłych jajek na twardo. W linku również film instruktażowy.
http://chilifiga.pl/wielkanocne-faszerowane-jajka/
Pascha. Kremowa, puszysta, z bakaliami. Zamiast sernika. Jak dla mnie – również zamiast kiełbasy, żurku i wszystkich innych smakołyków. Gość honorowy wielkanocnego stołu.
http://chilifiga.pl/pascha-wielkanocna/
Niektórzy jedzą śledzie tylko na Boże Narodzenie. U nas w domu pojawiały się one przy każdej okazji – Wielkanocy, imienin, urodzin, a nawet obrony mojej pracy magisterskiej
http://chilifiga.pl/sledzie-pod-pierzynka/
A dla najmłodszych – kruche ciasteczka, które koniecznie muszą sami udekorować.
http://chilifiga.pl/kruche-ciasteczka-wielkanocno-wiosenne/
SMACZNEGO!!!!!
{ 1 odpowiedź… przeczytaj go poniżej albododaj jeden komentarz }
Te jaja faszerowane wyglądają super. Z pewnością wylądują na moim wielkanocnym stole w tym roku